Winnica - Izajasz 5 - 11/04/2006
muzyka - darekL; słowa: Pan Bóg poprzez Izajasza


Chcę zaśpiewać pieśń  /   memu Przyjacielowi / 
o Jego miłości / ku winnicy swej

Przyjaciel mój winnicę miał  /  na żyznym wzgórzu
Okopał dokoła ją i usunął kamienie z niej 
	
potem zasadził winne krzewy.  W samym środku zbudował wieże,  
a w skale wydrążył tłocznię.

ref
i był pewien, że zbierze winogrona
lecz  kwaśne zebrał jagody.

Teraz więc, o mieszkańcy Jeruzalem / i wszyscy co żyjecie w Judzie, 
rozsądźcie, proszę, między Mną  / a między winnicą moją.
Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej,  / a czego dotąd jej nie uczyniłem? 

ref
byłem pewny że zbiorę winogrona
czemuż więc zebrałem kwaśne jagody?

Więc dobrze! Pokażę wam, co uczynię winnicy mej
rozbiorę jej żywopłot, by rozgrabiono ją; 
rozwalę jej ogrodzenie, by stratowano ją.
Zamienię ją w pustynię, 
nie będzie przycinana ni plewiona, tak iż wzejdą osty i ciernie. 
Chmurom zakażę spuszczać na nią deszcz.

Otóż winnicą Pana Zastępów   /   jest dom Izraela,
a ludzie z Judy szczepem   /  Jego wybranym. 
Oczekiwał On tam sprawiedliwości, a oto rozlew krwi, 
oczekiwał On tam prawowierności, a oto grozy krzyk.

Osobiste narzędzia
Narzędzia